CZASAMI...

Czasami czuję, jacy jesteśmy głupi.
Ludzie są głupi, kochankowie są idiotami,
że wszystko jest niczym.
Wtedy płaczę.
Węszymy czegoś w chmurach,
A pod nogami leży worek
Z kawałkami ludzkiego ciała
I oczy zamarłe w blasku
Przedziałowej lampki i napisu dla nie palących.

SOMETIMES...

Sometimes I feel how foolish we are.
People are fools lovers are idiots,
That everything is nothing.
Then I cry…
We search for something in clouds,
But under our legs lies a bag
With pieces of human body
And eyes concentrated on the light
Of compartment lamp and sign for non-smokers

Powrót